Dobronocka 2010-11-08.mp3
Dobronocka 2010-11-08.mp3 Rozmiar 158,5 MB |
Od dziecka czujemy potrzebę przebywania razem z innymi ludźmi. Wsparcie ze strony bliskich łagodzi nasze lęki i strach. Chwilowa samotność może być jednak inspirująca.
Tempo życia powoduje, że nie pielęgnujemy naszych relacji z bliskimi, a sieć naszych kontaktów staje się coraz uboższa. Wiele badań dowodzi, że kiedy czujemy zwiększony lęk, pojawia się potrzeba przebywania razem z bliskimi. Szukamy wtedy kontaktu z innymi ludźmi, którzy znajdują się w podobnej sytuacji. To nam daje siłę i poczucie przynależności do wspólnoty. Tak właśnie działają grupy wsparcia.
Samotność może mieć jednak pozytywne skutki. Okazuje się, że nadmiar kontaktów z innymi ludźmi jest równie męczący co zbyt długa izolacja i także powoduje spustoszenia psychiczne.
Odcięcie się od otoczenia powoduje, że możemy pozostać sam na sam ze swoim myślami. W ciszy człowiek odkrywa różne rzeczy, odpoczywa i regeneruje swoje siły. Jak twierdzą psycholodzy, nie można wciąż przebywać między pracą, dziećmi i gotującymi się garnkami. Wtedy pojawia się irytacja, frustracja i skłonność do agresji.
- W samotność wykuwają się różne dobre rzeczy. Chwilowa izolacja powoduje, że dokonują się w nas zmiany. Jesteśmy w stanie skonfrontować się własnymi myślami i różnymi rzeczami, które są w nas. Samotność staje się trucizną wtedy, kiedy jest bezpłodna i nic z niej nie wynika i wiąże się z oczekiwaniem, że się skończy – mówiła dr Joanna Heidtman, psycholog i socjolog.